Reduta ordona opracowanie; Hobbit opracowanie; Tam w moim kraju opracowanie; Opracowanie innego świata; Oskar i pani róża opracowanie; Opracowanie antygona; Ballady i romanse broniewski opracowanie
Romantyczność – analiza utworu Romantyczność – interpretacja ballady. „Romantyczność” pochodzi ze zbioru „Ballady i romanse” Adama Mickiewicza. Tomik ten, wydany w roku 1822, został uznany za oficjalny początek epoki romantyzmu w. „Romantyczność”-jedna z ballad Adama Mickiewicza jest niezwykłą opowieścią
Tam, w moim kraju, w dalekiej stronie Sto gwiazd zgaszonych stoi w koronie, Sto gwiazd zgaszonych nad polem stoi, Jak stu rycerzy w żelaznej zbroi. Tam, Autorem opracowania jest: Adrianna Strużyńska. Utwór Marii Konopnickiej „Tam, w moim kraju, w dalekiej stronie” został wydany w zbiorze „Poezje.Maria Konopnicka Tam, w moim kraju, w
cash. Opowiedz o przyrodzie Armenii – jakie naturalne walory ma twój kraj? W jaki sposób przyroda Armenii jest chroniona? Maryam Sukhudyan: Armenia jest krajem cechującym się dużą różnorodnością przyrodniczą. Przeważają tereny górskie, znajduje się tutaj także jezioro Sewan, jedno z najwyżej położonych jezior świata (1916 m tereny chronione, jak np. rezerwat Khosrow czy las Teghut. Jeśli chodzi o ochronę przyrody w Armenii, to praktycznie nie jest ona chroniona wcale, a niszczą ją nawet pracownicy rezerwatów. Cztery lata temu, będąc zimą w lesie, usłyszałam strzały. Gdy spojrzałam w stronę, skąd dochodził hałas, zobaczyłam uciekającego dzika oraz uzbrojonego dyrektora rezerwatu w towarzystwie jeszcze kilku osób. Po kilku próbach dyrektorowi udało się zastrzelić dzika. Dobyłam więc aparatu i zrobiłam zdjęcia całej akcji. Dyrektor i jego ekipa nas zobaczyli i kiedy dogonili, kazali mi skasować wszystkie zdjęcia. Udało się ich oszukać, że już to zrobiłam i po powrocie zaniosłam film do stacji telewizyjnej. Maryam Sukhudyan Sprawa została nagłośniona i dyrektora rezerwatu zwolniono. W tym samym czasie jednak zamknięto rezerwat dla osób postronnych, wejść można jedynie przy wcześniejszym zarejestrowaniu się, co nie stanowi ochrony żyjących tam zwierząt, lecz pracowników, którzy mogą teraz spokojnie uprawiać kłusownictwo bez ryzyka, że ktoś ich nakryje. Na szczęście znam przejścia, którymi łatwo ominąć kontrolę, więc od czasu do czasu wybieram się na patrol. Niestety od niedawna zmieniono statut rezerwatu, przez co stał się chroniony mniej restrykcyjnie i co pozwala na łatwiejsze budowanie w tamtym rejonie. Ostatnio zaczęto budować hotel, dzięki któremu myśliwi będą mogli tam się dostać z jeszcze większą łatwością. A co z organizacjami pozarządowymi, zajmującymi się ochroną przyrody? W Armenii działa WWF, który zajmuje się ochroną przyrody. Mam jednak duże zastrzeżenia wobec ich poczynań. Organizacja buduje swoje bazy w miejscach przyrodniczo cennych, a gdy skierowałam do nich protest w tej sprawie (dotyczył budowy na terenie rezerwatu), odpowiedzieli, że w tamtym rejonie nie ma dzikiego życia. Rzeczywiście, po rozpoczęciu budowy, przy tym natężeniu hałasu maszyn, ilości ludzi zatrudnionych przy pracach oraz rozwoju dróg prowadzących do miejsc budowy, zwierzęta musiały przenieść się gdzie indziej. Po naszej interwencji co prawda organizacja wstrzymała budowę, nie wiemy jednak na jak długo. Najgorsze jest jednak, że to oni użyli materiału skalnego dobywanego w Garni, w miejscu zwanym symfonią skał, jako budulca jednego z domów powstających na terenie rezerwatu. Instytucje, które mają za cel ochronę przyrody, niestety przyczyniają się do jej niszczenia i to jest najgorsze. Słyszałem też o ekspansywnej wycince lasów na terenie Armenii. W czasach Związku Radzieckiego mieliśmy w Armeńskiej Republice Radzieckiej około 30% terenów zalesionych. Dzisiaj jest to zaledwie 6%. Lasy zanikają w Armenii w niezwykle szybkim tempie: drewno wysyłane jest w dużej części na eksport, pozyskuje się też nowe tereny, np. pod budowę kopalni itp. Dla przykładu, w lesie Teghut zostanie wycięty obszar około 2000 akrów (ok. 800 ha) pod budowę kopalni. Las, o którym mówię, jest dużym kompleksem, gdzie żyje wiele gatunków dzikich zwierząt. Stopniowa, lecz postępująca wycinka spycha zwierzęta na coraz mniejsze przestrzenie i przyczynia się do zmniejszenia ich populacji, a z czasem do wyginięcia. Czy na terenie Armenii występują jakieś gatunki zwierząt, którym grozi wyginięcie? Myślę, że w chwili obecnej, w związku z tym, jak bardzo eksploatujemy naturę, nie ma gatunków, które nie byłyby w niebezpieczeństwie. Zagrożenie dotyczy jednak różnych gatunków w różnym stopniu. Tym razem powiem o populacji wilków. Wilki potrzebują dość dużych obszarów do życia i polowania, ale ponieważ ich terytorium jest stale zmniejszane, coraz częściej się zdarza, że przychodzą do wsi w celu zdobycia pożywienia. Rząd niestety podchodzi do tego problemu w sposób sobie właściwy: zamiast zapewnić odpowiednią ochronę gatunku i zmniejszyć antropopresję na tereny występowania wilków, przeznacza pieniądze na odstrzał. Oczywiście wieśniacy, którzy traktują wilka jako naturalnego wroga, także prowadzą odstrzał na własną rękę. O ile postawa wieśniaków mnie nie dziwi, jako że są oni słabo wykształceni i nie otrzymują dużego wsparcia w ochronie stad przed drapieżnikami, o tyle postawa rządu jest bardzo niepokojąca. Wilk jest ważnym elementem w łańcuchu zależności między gatunkami, np. dokonuje selekcji populacji kopytnych. Czy budowa kopalni zmieni jakość życia ludzi? Budowa kopalni łączy się z zapewnieniem nowych miejsc pracy oraz dużym zarobkiem dla rządu. Niestety podczas prac wszelkie zanieczyszczenia odprowadza się tutaj do rzeki, co zagraża z jednej strony wielu gatunkom ryb, a z drugiej strony ludziom, którzy spożywają zatrute rybie mięso. Po otwarciu kopalni rząd zmusza pracowników do przesiedlenia na nowe tereny, ludzie więc podlegają przymusowej migracji. Niestety górnicy zarabiają dość słabo. W pracy na rzecz ochrony przyrody potrzebne są pieniądze. W jaki sposób pozyskujecie fundusze na waszą działalność? Formalnie nie tworzymy żadnej organizacji pozarządowej, nie mamy też żadnych oficjalnych sponsorów. Robimy tyle, ile jesteśmy w stanie zrobić. Staram się szukać osób, dla których ważna jest przyroda i proszę ich o wsparcie. Potrzebujemy pieniędzy chociażby na transport, nie mówiąc o innych wydatkach. Wykonuję także różne prace i projekty, z których dochód przeznaczam na finansowanie naszej działalności. Ma to też swoje dobre strony: nie stoimy przed problemem, który spotykają organizacje zależne od rządu – one, jeżeli zrobią „zbyt dużo”, muszą się z tego tłumaczyć i może to zaszkodzić ich dalszej działalności. Ja, tak samo jak ty, chciałabym postawić na edukację ekologiczną ludzi. Myślę, że rozbudzenie świadomości i wrażliwości ludzi na problemy przyrody pomoże nam w przyszłości ją chronić. Ostatnią rzeczą, o jaką chcę spytać, jest sprawa skał z Garni. Dlaczego są niszczone? Ta sprawa jest dla mnie bardzo smutna. Miejsce zwane symfonią skał jest miejscem unikalnym na skalę światową z uwagi na niezwykłość form skalnych, jakie tam występują. Obawiam się, że mieszkańcy Armenii nie doceniają wartości tego miejsca, prawie nikogo nie interesuje jego ochrona przed niszczeniem. Budulec pozyskany w tym miejscu wykorzystuje się do wznoszenia domów, chociaż w kraju jest wiele terenów mniej cennych widokowo, z których można by pozyskiwać materiał. Niestety za niszczeniem skał stoi nawet przewodniczący parlamentu, Avik Abrahamyan, który wspiera budowę domów w rezerwacie Khosrow z wykorzystaniem materiału wykruszonego w wąwozie Garni. Dom WWF w tym samym rezerwacie jest niestety również zbudowany z tych skał. Dziękuję za rozmowę. Tłumaczenie: Małgorzata Sylwestrzak
Geneza „Madame” W 1997 roku krakowskie Wydawnictwo Znak ogłosiło konkurs na powieść lub zbiór opowiadań. Jury w składzie Czesław Apiecionek, Jan Błoński (przewodniczący), Paweł Huelle oraz Olga Tokarczuk pierwsze miejsce – nagrodą publikacja w 1998 roku - przyznały powieści czterdziestoośmioletniego wówczas Antoniego Libery (napisał ją mając zaledwie trzydzieści cztery lata!), znawcy, tłumaczowi i inscenizatorowi twórczości Samuela Becketta (przełożył i wydał wszystkie dramaty tego pisarza, część jego utworów prozą oraz eseje i wiersze; w Polsce jego sztuki realizował przede wszystkim w warszawskich teatrach i w telewizji, a poza granicami kraju w Londynie - Riverside Studios, 1990, Dublinie - The Gate Theatre, 1991 i 1999, Nowym Jorku - Lincoln Center, 1996, Melbourne – 1997, pozostając od 1976 roku w stałym kontakcie z dramatopisarzem, korzystając z jego licznych rad i wskazówek inscenizacyjnych, zyskując sobie znaczący tytuł ambasadora Becketta w Europie Wschodniej). Madame jest debiutem powieściowym autora, a zarazem książką autobiograficzną - choć autor w licznych wywiadach temu zdecydowanie zaprzecza. Libera opisał czasy swojej młodości, odwzorował tło polityczne i obyczajowe Polski lat 60, wplątując w nie postaci zarówno rzeczywiste (Maks - ojciec nauczycielki języka francuskiego, to znajomy rodziców pisarza), jak i fikcyjne. Geneza powieści obejmuje jedno epizodyczne wydarzenie z czasów filologicznych studiów Libery na Uniwersytecie Warszawskim, opisane także w powieści. Gdy późniejszy pisarz odbywał praktyki nauczycielskie w swoim dawnym liceum, poznał tam młodzieńca - ucznia klasy maturalnej, który zwrócił jego uwagę erudycją i wiedzą. W czasie jednej z rozmów okazało się, że wokół młodego praktykanta zbudowano trochę „naciągniętą” historię z czasów jego pobytu w liceum, co uświadomiło mu, że człowiek ma potrzebę do zmieniania prawdy w mit, do koloryzowania często szarej rzeczywistości. Taki los spotkał go podczas pobytu w szkole średniej, zmienianie faktów objęło jego młodzieńcze przygody, które ze zwykłych szkolnych wybryków, za sprawą corocznego przekazywania nowym uczniom niczym legenda, urosły do rangi pokoleniowego buntu. Książkę uznano zgodnie za wielkie wydarzenie literackie, zyskała miano kultowej, grono jej miłośników powiększa się z roku na rok, otrzymała tytuł sensacji i największego polskiego bestsellera ostatnich czasów, o czym świadczy między innymi fakt, iż została w 1999 roku nominowana do największej polskiej nagrody literackiej Nike i uhonorowana prestiżową nagrodą im. Andrzeja Kijowskiego, w 2002 roku znalazła się wśród 123 utworów zgłoszonych z całego świata w finałowej siódemce IMPAC Dublin Literary Award, a w 2007 roku Wydawnictwo Znak musiało po raz trzeci wznowić druk. Jej popularność jest tak ogromna, że wyszła poza nasze rodzime granice. Madame pod tym względem porównywana do Imienia róży Umberta Eco, dotychczas przełożono ją już na 21 języków i wydano w USA, w Niemczech i na Węgrzech. Trwają przygotowania do publikacji wersji włoskiej, hiszpańskiej, szwedzkiej, norweskiej i greckiej! Być może wkrótce doczekamy się także wersji filmowej, ponieważ kilka agencji filmowych w Hollywood pracuje nad pomysłami na adaptację. Jak czytamy na obwolucie prawie czterystustronicowej książki: Powieść jest ironicznym portretem artysty z czasów młodości, dojrzewającego w peerelowskiej rzeczywistości schyłku lat sześćdziesiątych. Narrator opowiada o swoich latach nauki i o fascynacji starszą od niego, piękną, tajemniczą kobietą, która uczyła go francuskiego i dała mu lekcję wolności. Jest to zarazem opowieść o potrzebie marzenia, o wierze w siłę Słowa i o naturze mitu, a także rozrachunek z epoką peerelu. Tradycyjna narracja, nie pozbawiona wątku sensacyjnego, skrzy się humorem, oczarowuje i wzrusza. Warto przytoczyć także słowa Stanisława Barańczaka, który w przedmowie do amerykańskiego wydania zauważył: Sensacja w Polsce...rzecz znakomicie napisana i zmuszająca do myślenia. Można ją czytać naraz jako thriller, fascynującą historię miłosną, a także jako komiczną powieść polityczną i społeczną satyrę. Spełniając bardzo wysokie standardy artystyczne, daje głęboki wgląd w rozmaite dziedziny i sprawy – od psychologii wieku młodzieńczego po ideologiczna klęskę komunizmu. Podobne opinie przewijają się w licznych artykułach prasowych, recenzjach i opracowaniach książki. Ich autorzy przeważnie zgodnie podkreślają wpływ Madame na ludzi młodego pokolenia, którzy do czasu jej ukazania się byli przekonani, że europejska tradycja literacka została wyczerpana, że klasyczne wzorce powieściowe to przeżytek, że nie można pisać przystępnie i ciekawie, żonglować formą i bawić się fabułą (inaczej na przykład uważa Paweł Siemion w swoim artykule Mały Książę, opublikowanym w 12. numerze czasopisma „Ex Libris” w 1998 roku: Tekst niczym pabialgina uśmierza ból, bez którego jednak pozostaje się tylko ironicznym recytatorem świata. I dlatego wypluwa się Madame niczym świadectwo ani zimne, ani gorące - lub też się Madame akceptuje i daje tej książce nagrody w podzięce za prostą historię i niewinne ciepło, które tak lubimy). strona: - 1 - - 2 - - 3 - - 4 -
Home Sztuka, Kultura, KsiążkiJęzyk Polski ElmoPL zapytał(a) o 16:22 Tam, w moim kraju, w dalekiej stronie Konopnicka Maria notatka o budowie wiersza np czym ma rymy itd 0 ocen | na tak 0% 0 0 Odpowiedz Odpowiedzi tulasia1 odpowiedział(a) o 18:07 Strofy-4wersy w strofie-4rymy-parzyste,żeńskie,dokładneDalej nw też mam to zadanie :D 0 0 Uważasz, że znasz lepszą odpowiedź? lub
tam w moim kraju opracowanie